"..jeden dzien , jedna noc.."

Cze wszytskim....hehe..pewnie zastanawiacie sie dlaczego ten opis...hmm tak naprawde to sama nie wiem , tak jakos poprostu..mi przyszlo do glówki.

No i nareszcie jestem po sprawdzianie z fizyki...o may wlos..a facet przylapal by mnie na sciaganiu..ale prawie wogole nie sciagalam ..na serio ..zreszta ja tak naprawde to nigdy nie sciagam ..bo ja jestm pilna uczennica;)

No i znowu w tym moim zagmatfanym zyciu nic ciekawego sie nie dzieje...same nudy oprócz tej nauki...jutro musze przeprowadzic powazna rozmowe z moja kumpela...bo cos za bardzo robi sie zazdrosna o swojego lubego...mowie wam chyba przesadza....ej facecci lubicie jak dziewczyny są o was zazdrosne??

o qrde a ja zamiast sie uczyc na test na bierzmowanie to ja siedze przed monitorkiem...ostatnio moj tatko stwierdzil ze jestem uzalezniona od neta..no chyba tak jest..bo ja nie moge jednego dnia bez niego wytrzymac...ale czy to dobrze?? Nie chyba nie...musze ograniczyc ten moj nalóg....wiecie co ja chyba powinnam byc happy..za to ze jakos osttanio nie mam zadnych spięc ze starszymi ..no na serio ..jeszcze rok temu to nie byo dnia zebym sie z nimi nie pokócila a w tym roku jest inaczej....jeju ale sie ciesze..:)

Oki na dzisiaj chyba tyle ...trzymajcie sie miski i dozobaczenia..jutro pa....